Stefan Marczyk (1924–1993)
muzyk, skrzypek, dyrygent, dyrektor i kierownik artystyczny Filharmonii Szczecińskiej, pedagog
Urodził się 1.01.1924 roku w Nienadówce niedaleko Rzeszowa. Oboje rodzice byli nauczycielami, oboje też amatorsko muzykowali (matka śpiewała, ojciec grał na skrzypcach). Po przenosinach rodziny do Rzeszowa uczył się w I Gimnazjum i Liceum im. S. Konarskiego (1936–1939) i kontynuował kształcenie muzyczne rozpoczęte wcześniej pod okiem ojca, który uczył go gry na skrzypcach. Pobierał lekcje u rzeszowskich pedagogów Jana Wołowca, Izaaka Landaua, Józefa Stańki, Ludwika Łaszewskiego i Felicji Andruchowicz. Działał w Towarzystwie Muzycznym „Lutnia” oraz w Teatrze „Reduta” (obecnie Teatr im. Wandy Siemaszkowej).
W czasie wojny uczęszczał do Szkoły Handlowej w Rzeszowie (w Generalnym Gubernatorstwie Polacy mogli się kształcić tylko w szkołach zawodowych). W 1946 roku uzyskał maturę i pod jął studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie w klasie skrzypiec prof. Eugenii Umińskiej i dyrygentury prof. Waleriana Bierdiajewa, a następnie prof. Artura Malawskiego (dyplom z wyróżnieniem w 1951). Swoje umiejętności kapelmistrzowskie doskonalił na kursie dyrygenckim u Igora Markevitcha w salzburskim Mozarteum (1956).W 1988 roku uzyskał tytuł profesora Filii Akademii Muzycznej w Poznaniu na podstawie pracy o twórczości szczecińskiego kompozytora Marka Jasińskiego.
W latach 1951–1955 pracował w Filharmonii Narodowej w Warszawie jako asystent dyrygenta Witolda Rowickiego. W latach 1955–1971 był dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Łódzkiej. W 1971 roku osiadł w Szczecinie, wiążąc się z tym miastem do końca życia. Przez dwadzieścia lat (1971–1990) był dyrektorem i kierownikiem artystycznym szczecińskiej Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza. Ściśle współpracował z Towarzystwem im. Henryka Wieniawskiego oraz z Chórem Akademickim Politechniki Szczecińskiej. Był jednym z inicjatorów występów orkiestr i chórów w obiektach zabytkowych Szczecina i województwa szczecińskiego. W 1983 roku wraz ze szczecińskimi filharmonikami z dużym sukcesem wziął udział w 7. Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym w Asyżu. Po raz ostatni jako dyrektor dyrygował orkiestrą Filharmonii Szczecińskiej w dniu 19 września 1990 roku podczas koncertów skrzypka Konstantego Andrzeja Kulki.
Współpracował z czołowymi orkiestrami polskimi (miedzy innymi. z katowicką WOSPRiT, Orkiestrą Polskiego Radia w Krakowie i Warszawie oraz orkiestrami filharmonii w Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Warszawie i we Wrocławiu. Dyrygował w wielu krajach świata, ł miedzy innymi koncertował z Berliner Sinfonie Orchester i Berliner Mozart Orchester, z Orkiestrą Narodową Meksyku oraz z San Francisco Chamber Orchestra. Na osobiste zaproszenie wybitnego rosyjskiego dyrygenta Jewgienija Mrawinskiego prowadził orkiestrę Filharmonii Leningradzkiej, koncertując m.in. z laureatką Konkursu Chopinowskiego Bellą Dawidowicz i ze światowej sławy skrzypkiem Dawidem Ojstrachem.
Dokonał wieku nagrań z Filharmonią Narodową i Orkiestrą Polskiego Radia. W latach 1956–68 dyrygował muzyką do filmów takich reżyserów jak między innymi: Stanisław Różewicz, Stanisław Lenartowicz, Leonard Buczkowski, Janusz Morgenstern, Ingmar Bergman. Od 1956 roku był członkiem Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków. W latach 1983–1988 był wiceprezesem Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Greckiej.
Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Orderem Sztandaru Pracy II klasy, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia, Polski, Honorowa Odznaką miasta Łodzi, Honorowa Odznaką Województwa Łódzkiego, a także nagroda Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Szczecinie (1980).
Zmarł 15.09.1993 roku w Szczecinie. Jest pochowany na łódzkim Cmentarzu Komunalnym Doły.
W 1996 roku w szczecińskiej filii Akademii Muzycznej w Poznaniu odbyła się uroczystość nadania Sali Kameralnej imienia Stefana Marczyka. Dwa lata później, we wrześniu 1998 roku, w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie wmurowano tablicę pamiątkową Jego pamięci.
„Stefan był muzykiem poważnym, wszechstronnym. – wspominała wybitna skrzypaczka Wanda Wiłkomirska – Próby z nim i praca nad partyturą dawały głęboką satysfakcję, a na koncertach wspaniale było z nim grać, bo wszystko słyszał, wszystko rozumiał i dawał soliście ogromna swobodę interpretacji i poczucie bezpieczeństwa”.
Twórcy poświęcają serwis pamięci Marka Kramarza