[9.06.1895 Drachołusy - 22.08.1972 Szczecin] - kapitan żeglugi wielkiej.
Kwatera zasłużonych 44-1 -45.
Człowiek, który mawiał, że głupota jest darem bożym, ale nie należy jej nadużywać. Pojawił się w Szczecinie razem z kapitanem Konstantym Maciejewiczem i w Państwowej Szkolę Morskiej wykładał astronawigację, był autorem kilku książek z tej dziedziny. Cieszył się ogromnym szacunkiem swoich słuchaczy. Po zamknięciu PSM nie pozwolono mu wrócić na morze ani kontynuować pracy pedagogicznej. Dopiero w latach sześćdziesiątych mógł zająć się ponownie nauczaniem. Był nauczycielem sprawiedliwym i życzliwym uczniom, którzy zachowali go we wdzięcznej pamięci. Być może dzięki temu Szczecin uhonorował go - jak niewielu swoich zasłużonych mieszkańców - nadając jego nazwisko jednej z ulic miasta.
Twórcy poświęcają serwis pamięci Marka Kramarza