Lubomira Madejska "Myszka" (1917-2004) historyk sztuki, konserwator zabytków
Urodziła się 7.03.1917 roku we Lwowie. Tam w latach 30. XX w. rozpoczęła studia na Uniwersytecie im. Stefana Batorego, które dane jej było dokończyć dopiero po zakończeniu wojny na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1956 r. przeniosła się do Szczecina i rozpoczęła pracę w biurze Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, gdzie pracowała do przejścia na emeryturę w 1977 r. Zajmowała się przede wszystkim ochroną zabytkowych parków i cmentarzy. W 1974 r. przez kilka miesięcy pełniła obowiązki Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Byłą też autorka artykułów zamieszczanych w prasie konserwatorskiej i recenzentka opracowań dotyczących ogrodów z ramienia ówczesnego Ministerstwa Kultury i Sztuki.
Pracę zawodową harmonijnie łączyła z pełna pasji działalnością społeczną w ramach kilku stowarzyszeń. Od 1949 była członkiem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, a po połączeniu tegoż z Polskim Towarzystwem Krajoznawczym w Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze, była członkiem najpierw wrocławskiego (od 1950 r.), a potem szczecińskiego (od 1956 r.) oddziału PTTK. Od 1960 r. była członkiem Komisji Opieki nad Zabytkami PTTK, a w latach 1967–1985 jej przewodnicząca. Udzielała się też jako egzaminator w Komisji Egzaminacyjnej dla przewodników PTTK. Od 1970 r. była społecznym opiekunem zabytków. W sposób szczególny zajmowała się zrujnowanym gotyckim kościołem przy ul. Włościańskiej na szczecińskich Pomorzanach, doprowadzając do jego odbudowy (1972–1973; dziś p.w. św. Maksymiliana Kolbe). W 1983 r. z jej inicjatywy powstało w Szczecinie Stowarzyszenie Konserwatorów Zabytków, któremu przewodniczyła kilka kadencji. W 2005 r. otrzymała Członkostwo Honorowe tego stowarzyszenia.
Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem XXX-lecia PRL, Medalem Gryfa Pomorskiego oraz odznaką Zasłużonego Działacza Kultury, Złotą Odznaką PTTK, srebrną i złotą odznaką za Opiekę nad Zabytkami.
Z racji swej zawodowej specjalności wiele pracowała w terenie, znając jak mało kto pomorskie wsie i miasteczka, założenia dworskie i kościoły, parki i cmentarze. Była miłośniczką pieszych wędrówek i, mimo drobnej postury, niestudzonym piechurem. Zapamiętana została jako osoba niezwykle otwarta i życzliwa ludziom, pogodna i stale uśmiechnięta.
Zaginęła w Szczecinie 22.12.2004 roku.
„Pani Mira była osobą impulsywną, co często demonstrowała w pracy, ale także niezwykle pogodną. – wspominała Ewa Stanecka – Była bardzo pracowita, a wiedzę na temat wartości naszych obiektów miała niezwykle rozległą. W archiwum konserwatora do dzisiaj można znaleźć dokumenty, karty zabytków pisane Jej ręką. Ze względu na bardzo małą obsadę urzędu konserwatorskiego (..) sprawy piętrzyły się na biurkach. Biurko Pani Miry było szczególne; aby stosy papierów z różnorodnymi sprawami zmieściły się na biurku, miało ono dorobione dodatkowe boki, a piętrzące się stosy, aby nie "fruwały", obciążone były dużymi kamieniami. Ulubionym "narzędziem pracy" Pani Miry był telefon. Widać, w ten sposób szybciej można było załatwić sprawy nie cierpiące zwłoki”.
Twórcy poświęcają serwis pamięci Marka Kramarza