[13.10.1921 Wilno - 26.07.1962 Szczecin] - dyrektor Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego.
Kwatera 21-1-10.
Miał niespełna 30 lat, gdy w lipcu 1950 r. został mianowany na stanowisko dyrektora Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego, choć nie znał się na budowie statków; do tego czasu związany był z kolejami i samochodami. Jednak sprostał ogromnemu zadaniu jednoczesnego podnoszenia przedsiębiorstwa z gruzów i rozpoczęcia budowy pierwszych statków pełnomorskich. Uczył się nowego zawodu razem ze swoimi podwładnymi, dla których zorganizował Wieczorowe Technikum Budowy Okrętów. Był wymagającym dyrektorem, ale potrafił zawierzyć kompetencjom ludzi. Wieloletni przyjaciel Henryka Jendzy, redaktor Władysław Daniszewski, opowiadał historię świetnie charakteryzującą sposób pracy dyrektora. Kiedyś robotnicy zaproponowali mu, by wielki dźwig na pochylni przestawić bez rozbierania, co niosło za sobą wielkie ryzyko, że urządzenie przewróci się, ale powodzenie akcji mogło znacznie przyspieszyć prace. Wyraził zgodę, a przyjacielowi wyjaśnił: Uzgodniliśmy, że jeśli się uda - dostaną nagrodę. Jeśli nie - ja pójdę siedzieć... Chodziło mi o to, żeby się nie bali. Ja się bałem, a oni mieli pracować. Stoczniowcy wiedzieli, że mogą liczyć na swojego dyrektora. Jego wysoką sylwetkę (miał 187 cm wzrostu) można było zobaczyć o każdej porze w stoczni - pierwszy przychodził do pracy i ostatni ją opuszczał. W końcu wspólne wysiłki przyniosły skutek - stocznia, przynosząca dotąd straty, od 1955 r. zaczęła być dochodowa. Za jego rządów zwodowano ponad 80 statków, wśród nich w 1958 r. pierwszy statek dla PŻM - s/s „Malbork". Zmarł nagle w wieku zaledwie 42 lat.
Twórcy poświęcają serwis pamięci Marka Kramarza